Zderzenie z dzikiem Opcje

[arek]

W nocy wyskoczyły mi przed auto dwa wielkie dziki. Niestety trafiłem w drugiego co skończyło się skasowaniem przodu auta. OC nie obejmuje takich wypadków. Słyszałem, że można się starać o odszkodowanie od koła łowieckiego zajmującego się zwierzyną na danym terenie. Chodzi o trasę Olesnica-Kluczbork, jakis kilometr za Solnikami Wielkimi. To chyba koło z Bierutowa.
Znacie może przypadki, w których udało się takie odszkodowanie wyegzekwować? Słyszałem niestety, że jest z tym bardzo ciężko...

[sossen]

Mój kumpel Szymon, znasz go, przerabial to samo dokładnie w tym samym miejscu. Chyba nie ma szans na odszkodowanie. Nie wiem tylko jak to jest z tymi znakami ostrzegawczymi o ziwerzynie. No chyba, że w czasie zdarzenai miało miejsce polowanie. W przeciwnym wypadku lipa (IMG:http://forum.olesnica.org.pl/style_emoticons/default/sad.gif) (tak słyszałem)

[arek]

A zgłaszał to? Może jakby kilka osób zgłosiło, musieliby wypłacić...

[sossen]

Nie pytałem o to, albo mi wyleciało z głowy Nawet nie wiem jak to jest, czy nie musisz od razu policji wezwać, cieżki temat ale może warto popytać kogoś kto bardziej w tym ma doświadczenie.

[thomas]

Mogę pomóc zrobić kiełbasę z dzika (IMG:http://forum.olesnica.org.pl/style_emoticons/default/biggrin.gif)

Zapomnij o odszkodowaniu, trasa Wrocław – Milicz późnym wieczorem, sarna wbiła się w bok auta i racicami przebiła karoserie do tego udo pasażera ! Do dziś gość biega po sądach i nic. Ogólnie to znaku nie było na tym odcinku nawet.
Pasażer dwa miesiące w szpitalu spędził łącznie z rehabilitacją i do dziś nie ma pełnej sprawności w prawej nodze.

Jedyna rada, po zmroku na drogach przez lasy za Tirem jechać albo max 80 km/h i rozglądać się na boki, już parę razy miałbym taki zonk że głowa mała, ale w porę wypatrzyłem leśne zwierzaki i udało się ominąć albo zatrzymałem się aby przeszły na drugą stronę.

Pozdrawiam ludzi gnających 150 - 200 w terenie zalesionym (IMG:http://forum.olesnica.org.pl/style_emoticons/default/smile.gif)

[arek]

Jechałem w terenie niezalesionym 80km/h. Z dala naprzeciw tir i dlatego na światłąch mijania. Pomimo stosunkowo niewielkiej predkości bez szans na wyminięcie dwóch dzików (trafiłem drugiego). Juz się pogodziłem z brakiem szans na odszkodowanie (IMG:http://forum.olesnica.org.pl/style_emoticons/default/wink.gif) Może przy 60km/h by sie udało heheheh

[czesław]

Może spróbuj zawalczyć z pomocą tej firmy http://ego-odszkodowania.pl/. Mojemu znajomemu kiedyś pomogli w podobnej sprawie.

[wyjur]

Polecam ich mi pomogli.

[Lech1989]

Niestety, w takich sytuacjach szanse na odszkodowanie są minimalne. Możesz ewentualnie pokombinować ze słabym stanem drogi, przez który nie mogłeś ominąć nadchodzącej zwierzyny.

[ilonakaminska80]

co ty, nie licz na żadne odszkodowanie, jeszcze możesz mieć problemy że tego dzika potrąciłeś

[wiczka]

Na pewno odszkodowania nie dostaniesz, bo i nie ma podstaw. Tak naprawdę to jak to zgłosisz to mogą Ci jeszcze udowodnić, że jechałeś za szybko.

[monalisa90]

Nie zazdroszczę - mój znajomy też miał takie zderzenie. Na szczęście nie ucierpiał na tym bardzo mocno, ale auto niestety tak. Musiał szybko znaleźć pomoc drogową, z tego co mówił, bardzo ułatwiła mu wtedy sprawę wyszukiwarka lawet Pomocdrogowa.info. Ja z kolei ostatnio czytałam artykuł na stronie http://wmkiw.pl/awaria-tira-na-drodze-znaj...ocdrogowa-info/, z którego wynika, że z tej wyszukiwarki mogą skorzystać nawet kierowcy tirów. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo przydatne narzędzie, polecam (IMG:http://forum.olesnica.org.pl/style_emoticons/default/wink.gif)

[armin]

To musialo bolec.